wtorek, 8 stycznia 2013

Larysa w tańcu i na co dzień

 W tańcu i na co dzień...

   To co inspiruje - odwieczny taniec nieba i ziemi: życie jest tańcem, ruchem nieustannym, przybierającym rozmaite, o nieskończonej ilości, kształty. Jednocześnie tańcem jest śmierć. Czyli momentem zawieszenia, przejścia z jednej sytuacji w drugą.

    Taniec wydobywa esencję życia, jest jego kondensacją. Taniec daje odpowiedź na zasadnicze pytania o życie. Odpowiedź, która daje się doświadczyć bezpośrednio. To odpowiedź na to kim jestem, w danej chwili.
 
   W tańcu przywracam samej sobie siebie, w tańcu naradzam się, i w tańcu umieram. Tańcem oddycham.
 
Taniec pokazuję muzykę. A ja jestem muzyką ;))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz