piątek, 23 grudnia 2011

Warsztaty taneczne - Bollywood Dance.

Serdecznie zapraszamy na kameralne warsztaty taneczne w stylu Bollywood.

Przyjemne i rozrywkowe zajęcia w konwencji zabawy tańcem oparte będą na pracy rąk, nadgarstków oraz bioder.

Nauczymy się krótkiej choreografii i wybawimy w rytmie największych, bollywoodzkich hitów;)


Dla kogo przeznaczone są warsztaty?

Zajęcia przeznaczone są wyłącznie dla kobiet i dziewcząt - bez względu na wiek oraz kondycję fizyczną.

Dla kogo konkretnie?
  • Dla wszystkich naszych kursantek - zapraszamy do zabawy, tym razem w innym rytmie;)
  • Dla wszystkich osób, chcących zobaczyć zajęcia Bollywood Dance, porozmawiać z instruktorką oraz miło spędzić sobotnie popołudnie;)


Jak przygotować się do zajęć?

Na zajęciach obowiązuje:
  • wygodny, niekrępujący ruchów strój,
  • ćwiczymy boso, w skarpetkach lub baletkach,
  • mile widziana spódnica lub chusty podkreślające ruchy bioder - zainteresowanym chusty nieodpłatnie udostępniamy na czas zajęć.


Czas i miejsce

Zajęcia odbędą się 28 stycznia (sobota) 2012 roku, o godz. 17.00, w sali baletowej Zespołu Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 17, w Gdańsku Oliwie, przy ul. Wąsowicza 30, w godzinach 17.00 - 20.00. W czasie zajęć będę dwie 10 - 15 minutowe przerwy.



Prowadząca

Zajęcia prowadzi Paulina - instruktorka i tancerka, na co dzień trenująca sportowo taniec towarzyski:

Koszt warsztatów:

Cena za warsztaty wynosi:
  • 35 zł - przy wpłacie do 15 stycznia,
  • 50 zł - przy wpłacie po 15 stycznia.


Rezerwacja miejsc

Z uwagi na ograniczoną ilość miejsc podczas warsztatów (przyjmujemy tylko 12 osób), prowadzimy rezerwację miejsc.
Potwierdzenie udziału przyjmujemy pod numerem telefonu 503 810 268 oraz adresem e-mail isis@taniecisis.pl.

Rezerwacja miejsca następuje poprzez wpłacenie bezzwrotnej zaliczki w wysokości 35zł.

Szkoła Tańca ISIS
64 1090 1098 0000 0001 1480 4519

W tytule przelewu prosimy wpisać nazwę warsztatu (bollywood), imię, nazwisko oraz numer telefonu.

Bezpłatne warsztaty taneczne - latin solo

Serdecznie zapraszamy na kameralne, bezpłatne warsztaty latin solo.

Zajęcia latin solo, to użytkowe połączenie najbardziej energetyzujących tańców latynoamerykańskich: samby, cha-cha-cha, rumby i jive'a. 
 
Podczas warsztatów poznamy kilka podstawowych kroków oraz zmysłowych figur tanecznych.

Warsztaty w luźnej, żywiołowej atmosferze, w formie zabawy tańcem - pozytywne nastawienie obowiązkowe;)


Dla kogo przeznaczone są warsztaty?

Zajęcia przeznaczone są wyłącznie dla kobiet i dziewcząt - bez względu na wiek oraz kondycję fizyczną.

Dla kogo konkretnie?
  • Dla wszystkich naszych kursantek - zapraszamy do zabawy, tym razem w innym rytmie;)
  • Dla wszystkich osób, chcących zobaczyć zajęcia latin solo, porozmawiać z instruktorką oraz miło spędzić sobotnie popołudnie;)


Jak przygotować się do zajęć?

Na zajęciach obowiązuje:
  • wygodny, niekrępujący ruchów strój,
  • ćwiczymy boso, w skarpetkach lub baletkach.


Czas i miejsce

Zajęcia odbędą się 28 stycznia (sobota) 2012 roku, o godz. 16.00, w sali baletowej Zespołu Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 17, w Gdańsku Oliwie, przy ul. Wąsowicza 30, w godzinach 16.00 - 16.45.



Prowadząca

Zajęcia prowadzi Paulina - instruktorka i tancerka, na co dzień trenująca sportowo taniec towarzyski:


Rezerwacja miejsc

Z uwagi na ograniczoną ilość miejsc podczas warsztatów (przyjmujemy tylko 12 osób), prowadzimy rezerwację miejsc.

Potwierdzenie udziału przyjmujemy pod numerem telefonu 503 810 268 oraz adresem e-mail isis@taniecisis.pl.

Paulina - pierwszy taniec, taniec towarzyski, taniec Bollywood


Na co dzień trenuje sportowo taniec towarzyski, uczestnicząc z sukcesami w ogólnopolskich oraz międzynarodowych turniejach.

Na swoim koncie ma liczne występy i pokazy taneczne - m.in. na Gali Mistrzów Sportu w Gdańsku, Igrzyskach Miast Bliźniaczych w Gdyni oraz Mistrzostwach Polski w piłce plażowej kobiet. Ma za sobą również półtora roku statystowania w Teatrze Wybrzeże.

Z tańca i muzyki czerpie przyjemność, i tego przede wszystkim uczy - rozwijania się poprzez taniec, świadomości swojego ciała, budowania pewności siebie oraz radości z obecności w tańcu i muzyce.

środa, 14 grudnia 2011

Saidi - warsztaty tańca brzucha z assayą.


Serdecznie zapraszamy na kameralne warsztaty tańca brzucha - taniec w stylu saidi.

Na zajęciach przedstawiony zostanie styl saidi, technika tańca zarówno z assayą jak i bez, oraz krótka choreografia.



Dla kogo przeznaczone są warsztaty?

Zajęcia przeznaczone są wyłącznie dla kobiet i dziewcząt - bez względu na wiek oraz kondycję fizyczną.

Dla kogo konkretnie?
  • Dla wszystkich naszych kursantek - niezależnie od doświadczenia.
    Ponieważ zajęcia wymagają pewnego obycia w tańcu, osoby tańczące krócej niż pół roku prosimy o konsultację z instruktorką swojej grupy,
  • dla wszystkich osób tańczących taniec brzucha przynajmniej pół roku.


Jak przygotować się do zajęć?

Na zajęciach obowiązuje:
  • wygodny, niekrępujący ruchów strój,
  • ćwiczymy boso, w skarpetkach lub baletkach,
  • assayę lub zamiennik nieodpłatnie udostępniamy na czas zajęć.


Czas i miejsce

Zajęcia odbędą się 14 stycznia (sobota) 2012 roku, o godz. 16.00, w sali baletowej Zespołu Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 17, w Gdańsku Oliwie, przy ul. Wąsowicza 30, w godzinach 16.00 - 19.00. W czasie zajęć będę dwie 10 - 15 minutowe przerwy.



Prowadząca

Zajęcia prowadzi Joanna - założycielka i instruktorka Zespołu Tańca Brzucha Agadir:


Koszt warsztatów:

Cena za warsztaty wynosi:
  • 30 zł - przy wpłacie do 5 stycznia,
  • 40 zł - przy wpłacie po 5 stycznia.


Rezerwacja miejsc

Z uwagi na ograniczoną ilość miejsc podczas warsztatów (przyjmujemy tylko 10 osób), prowadzimy rezerwację miejsc.
Potwierdzenie udziału przyjmujemy pod numerem telefonu 503 810 268 oraz adresem e-mail isis@taniecisis.pl.

Rezerwacja miejsca następuje poprzez wpłacenie bezzwrotnej zaliczki w wysokości 30 zł.

Szkoła Tańca ISIS
64 1090 1098 0000 0001 1480 4519

W tytule przelewu prosimy wpisać nazwę warsztatu (saidi), imię, nazwisko oraz numer telefonu.

wtorek, 13 grudnia 2011

Asia w tańcu i na co dzień

 
Asia na co dzień...


Z wykształcenia jestem magistrem geografii i zastanawiam się co chciałabym robić w życiu, jaką obrać drogę. Zadecydowałam, że moją ścieżką życiową będzie taniec, którego uczę się już prawie od 5 lat. Na co dzień wykonuję biżuterię, czasami szyję i projektuję stroje taneczne oraz ćwiczę technikę i choreografię taneczną (zdarza się nawet ćwiczyć przy myciu zębów).

Zrealizowałam swoje marzenie, prowadzę swój Zespół Tańca Brzucha. Powoli małymi kroczkami dążę do realizacji swoich innych pragnień, staram się rozwijać swoje zdolności, zarówno taneczne jak i pedagogiczne. Próbuję łączyć swoją pasję taneczną ze swoim życiem. Wiem, że taniec orientalny to połączenie kobiecego czaru i dumy, czasem się go kocha innym razem nienawidzi, ale daje mi wiele radości i pewność siebie.

Asia w tańcu...


Taniec jest dla mnie odskocznią od rzeczywistości oraz od problemów codziennych.
Jest możliwością ukazania całego wachlarza emocji oraz pasją, którą pragnę dalej rozwijać.

Joanna - taniec brzucha.

Założycielka, kierowniczka i instruktorka Zespołu Tańca Brzucha Uniwersytetu Gdańskiego „Agadir” tańcem brzucha fascynuje się od pięciu lat, uczestnicząc w tym czasie w licznych kursach w Polsce i we Włoszech u uznanych instruktorów.
 
Od dwóch lat występuje indywidualnie oraz z zespołem, uświetniając m. in. Noc Muzeów w Muzeum Narodowym w Gdańsku, Wybory Miss Akademii Marynarki Wojennej, czy Dni Otwarte Akademii Leonarda. Do najważniejszych występów zalicza również wyróżnienie na Regionalnym Przeglądzie Festiwalu Artystycznego Młodzieży Akademickiej FAMA 2010.

Na co dzień wykonuje biżuterię, oraz szyje i projektuje stroje taneczne. W tańcu zwraca uwagę na jego kobiecą stronę.

czwartek, 1 grudnia 2011

Renata w tańcu i na co dzień



Ja na co dzień...

Na co dzień oznaczam spore kłopoty. Zawsze spóźniona, ubolewam nad tym, że nie mogę być w kilku miejscach na raz. Brak mi godzin w dobie. Zawsze wszystko odkładam na ostatnią chwilę.
Śpioch i zakupoholiczka. Potrafię zakochać się w bluzce czy kolczykach.
Wolę proste włosy od kręconych i jezioro od morza. Lubię porządek, ale nie lubię sprzątania. Uwielbiam spacery bez celu, spontaniczne wycieczki, jedzenie tortu bez żadnej okazji, głośną muzykę, cichą muzykę, długie kąpiele, imprezy i samotne wieczory w domu, dresy i sukienki, adidasy i szpilki, kolorowe lakiery do paznokci, żelki, truskawki, kawę z mlekiem, dramaty i szczęśliwe zakończenia.
Nie lubię zimy, wczesnego wstawania, komunikacji miejskiej, pająków, wody gazowanej i prasowania.



Ja w tańcu...
 
Taniec w moim życiu od kiedy pamiętam jest obok. Wszędzie.
Słysząc muzykę ciężko usiedzieć w miejscu i nie ‘pobujać się’ chociaż przez moment. Kiedyś był to taniec towarzyski albo ruszanie się godzinami w zaciszu swojego pokoju do ulubionej muzyki.
Taniec orientalny natomiast, zajmuje co raz ważniejsze miejsce w moim życiu z każdym dniem. Jestem nim totalnie zarażona i zauroczona. To jest dokładnie to czego oczekuję od tańca. Przyjemność i relaks, czasem dużo śmiechu, kiedy coś nie wychodzi, i ogromna satysfakcja z kolei, kiedy widać postępy. To sprawia, że ciągle ma się ochotę na więcej.
Jeszcze drzwi od sali dobrze się za mną nie zamkną, a już myślę o tym, kiedy znowu tam wrócę. 
Taniec orientalny pochłania duże ilości z małej ilości mojego wolnego czasu ;-P. To często trudny wybór pomiędzy narastającymi obowiązkami studentki, córki swoich rodziców i dziewczyny swojego chłopaka (;-P) a pasją.
Cokolwiek by się nie działo zawsze jest mi mało, mam wieeelki niedosyt i nadzieję, że ten zapał nigdy nie minie. ;-)

Renata

niedziela, 20 listopada 2011

Warsztaty taneczne - plastyka, płynność, świadomość.


 Serdecznie zapraszamy na kameralne warsztaty bazujące na podstawach tańca klasycznego. Zajęcia z akcentem na plastykę ruchu, płynność oraz świadomość ciała, w technice contemporary jazz charakteryzują się dużą swobodą ruchu.

Podczas warsztatu uczestnicy popracują nad ruchem (plastyką oraz płynnością) oraz ciałem (świadomością i zwiewnością). W drugiej części warsztatu uczestnicy nauczą się krótkiej choreografii w charakterze jazzowym.



Dla kogo przeznaczone są warsztaty?

Zajęcia przeznaczone są wyłącznie dla kobiet i dziewcząt - bez względu na wiek oraz kondycję fizyczną.

Dla kogo konkretnie?
  • dla wszystkich osób - niezależnie od doświadczeń tanecznych, chcących popracować nad plastyką ruchu, płynnością oraz świadomością ciała,
  • dla osób, które nie miały jeszcze kontaktu z techniką taneczną jazz lub miały kontakt sporadyczny.



Jak przygotować się do zajęć?

Na zajęciach obowiązuje:
  • swobodny, nie krępujący ruchów strój; np. getry i tunika,
  • ćwiczyć można w baletkach, w jazzówkach, w skarpetkach lub boso,
  • mile widziana chęć do pracy i dobry nastrój:)


Czas i miejsce

Zajęcia odbędą się 11 grudnia (niedziela), 2011 roku, o godz. 16.00, w sali baletowej Zespołu Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 17, w Gdańsku Oliwie, przy ul. Wąsowicza 30, w dwóch blokach:
  • 16.00 - 17.30,
  • 17.45 - 19.15.



Wyświetl większą mapę

Prowadząca

Zajęcia prowadzi Ewa - dyplomowana instruktorka jazzu:

- Ewa w pracy

- Ewa w tańcu i na co dzień


Koszt warsztatów:

Cena za warsztaty wynosi:
  • 45 zł - przy wpłacie do 5 grudnia,
  • 60 zł - przy wpłacie po 5 grudnia.



Rezerwacja miejsc

Z uwagi na ograniczoną ilość miejsc podczas warsztatów (przyjmujemy tylko 8 osób), prowadzimy rezerwację miejsc.

Potwierdzenie udziału przyjmujemy pod numerem telefonu 503 810 268 oraz adresem e-mail isis@taniecisis.pl

Rezerwacja miejsca następuje poprzez wpłacenie do 6 grudnia bezzwrotnej zaliczki w wysokości 30 zł.

Szkoła Tańca ISIS
64 1090 1098 0000 0001 1480 4519


W tytule przelewu prosimy wpisać nazwę warsztatu (jazz), imię, nazwisko oraz numer telefonu.

Warsztaty taneczne - izolacje, praca nad ciałem, rozciąganie


Serdecznie zapraszamy na kameralne warsztaty bazujące na technikach tańca współczesnego, improwizacji oraz swobodnym przepływie ruchu. Zajęcia z akcentem na wyizolowanie określonych partii mięśni oraz zniwelowanie napięć związanych z siedzącym trybem życia.

Podczas warsztatu uczestnicy popracują nad uwolnieniem ciała od napięć, rozciągnięciem ścięgien i mięśni, oraz ogólną relaksacją i wyciszeniem.


Dla kogo przeznaczone są warsztaty?

Zajęcia przeznaczone są wyłącznie dla kobiet i dziewcząt - bez względu na wiek oraz kondycję fizyczną.

Dla kogo konkretnie?
  • dla wszystkich osób - niezależnie od doświadczeń tanecznych - chcących popracować nad uwolnieniem ciała od napięć, rozciągnięciem oraz izolacją określonych partii ciała,

  • dla osób tańczących w dowolnych technikach, chcących wzbogacić swój warsztat o podstawy tańca współczesnego.

Jak przygotować się do zajęć?

Na zajęciach obowiązuje:
  • wygodny, niekrępujący ruchów strój,
  • ćwiczymy boso, w skarpetkach lub baletkach,
  • mata lub ręcznik do leżenia na podłodze.

Czas i miejsce

Zajęcia odbędą się 10 grudnia (sobota), 2011 roku, o godz. 16.00, w sali baletowej Zespołu Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 17, w Gdańsku Oliwie, przy ul. Wąsowicza 30, w godzinach 16.00 - 17.30.




Prowadząca

Zajęcia prowadzi Adrianna - absolwentka Gdańskiej Szkoły Baletowej:

Koszt warsztatów:

Cena za warsztaty wynosi:
  • 30 zł - przy wpłacie do 5 grudnia,
  • 40 zł - przy wpłacie po 5 grudnia.




Rezerwacja miejsc

Z uwagi na ograniczoną ilość miejsc podczas warsztatów (przyjmujemy tylko 12 osób), prowadzimy rezerwację miejsc.

Potwierdzenie udziału przyjmujemy pod numerem telefonu 503 810 268 oraz adresem e-mail isis@taniecisis.pl.

Rezerwacja miejsca następuje poprzez wpłacenie do 6 grudnia bezzwrotnej zaliczki w wysokości 30 zł.

Szkoła Tańca ISIS
64 1090 1098 0000 0001 1480 4519

W tytule przelewu prosimy wpisać nazwę warsztatu (izolacje), imię, nazwisko oraz numer telefonu.

sobota, 19 listopada 2011

Adrianna w tańcu

Adrianna w tańcu

Tańcem interesowałam się od lat przedszkolnych kiedy to zaczęłam uczęszczać na pierwsze lekcje w wieku około 6 lat.
Zawsze marzyłam o pójściu do szkoły baletowej i konsekwentnie do tego celu dążyłam pomyślnie przechodząc egzaminy wstępne w 2000 roku.
Teraz po 9 latach edukacji tanecznej w szkole baletowej i kilku latach pracy zawodowej nadal twierdzę że mój wybór był dobry. Taniec kochałam od zawsze. Towarzyszył mi całe życie. Dla mnie taniec nie jest to hobby czy rozrywka, dla mnie to styl życia i funkcjonowania z którym czuje się głęboko powiązana.

W ciągu swojego życia przechodziłam przez różne etapy, od eterycznego i zwiewnego baletu po mocny i energetyczny hip hop. Próbowałam różnych stylów, uczyłam się od wielu osób. Dla mnie wartościowy tancerz to tancerz wszechstronny ale także taki który potrafi odczuwać. Nawet najlepsza technika nie pomoże gdy ktoś nie ma serca do tego co robi, ale tak jest chyba w każdym zawodzie. Trzeba to przede wszystkim kochać a wtedy coś co może się dla innych wydawać żmudną pracą i wysiłkiem staje się przyjemnością i dostarcza mnóstwa satysfakcji.

Taniec pozwala mi być tym kim chce być w danej chwili. Mogę być delikatną i wrażliwą baletnicą, mogę być zdenerwowaną i smutną tancerką tańca współczesnego, mogę być wesołą dziewczyną w tańcu ludowym. Nie ważne jaką rolę podejmuje zawsze jest to taniec. Każdy nowy dzień przynosi mi wyzwanie bo wciąż chcę być lepsza w tym co robię, rozwijać swoją pasję, eksplorować i szukać w sobie nowych środków przekazu, a od niedawna moim nowym celem jest też to aby zarazić innych miłością do tańca. Pokazać go jako piękną sztukę, czasem rozrywkę, przybliżyć piękny świat i walory tańca jako tego czym się zajmuje od lat. We współpracy z innymi chcę wyciągać od osób mądrzejszych i bardziej doświadczonych ode mnie jak najwięcej a sama jak najwięcej chcę przekazać osobom które uczę. Pracując ciężko w tym zawodzie za cel obrałam sobie realizacje siebie i poczucie spełnienia jako tancerka - artystka oraz pedagog.

Ewa w tańcu i na co dzień

 
Ja na co dzień... 
Ranki bywają trudne, czas już wtedy się filcuje, układam skrzętnie myśli i sprawy, 
o których absolutnie nie mogę dziś zapomnieć... 
Nie wiele ich jest, ale i one zajmują trochę uwagi:)
Nakręcam śrubę popijając kawę pół na pół z mlekiem i biegnę na zajęcia.
Jak już zamknę drzwi mieszkania leci z górki (na pazurki)... 
Wyhamowuje przed wieczorem:) 
Wtedy zdecydowanie uwielbiam spotkać się z bliskimi i mówić o czymkolwiek, 
tak by codzienność grożąc palcem nie posłała mnie do kąta:)
Kończę studia - za parę miesięcy będę dyplomowanym architektem wnętrz.
Projektowanie to moja druga równorzędna pasja, 
nie mogłabym docelowo robić niczego innego.  
  
Ja w tańcu... 
"Nietzsche powiedział, że czasem dochodzimy do momentu, 
w którym robi się tak źle, że można uczynić tylko jedno z dwojga - śmiać się albo oszaleć. 
Dzisiaj trzecią możliwością jest taniec." J.Carroll

Zaczęłam tańczyć zanim moja świadomość ukształtowała się na tyle, bym mogła zdać
sobie sprawę, jakie mam w związku z tym ogromne szczęście...

Taniec sprawia że czuje się lepszą osobą, 
sprawia że przez moment mogę sobie pozwolić na komfort bycia sobą, bez ryzyka krytyki.

Zapożyczając sobie formulę od innych uzależnionych:

Jestem Ewa, tańczę od 15lat... 
...i nie umiem przestać!

poniedziałek, 7 listopada 2011

Alicja w tańca i na co dzień

Mój taniec, mój świat.

    Taniec brzucha po raz pierwszy zwrócił moją uwagę w okolicach klasy maturalnej. Na 18-ste urodziny dostałam od przyjaciółek chustę z monetkami, żeby „przyspieszyć moją decyzję” o rozpoczęciu swojej orientalnej przygody (już wcześniej wspominałam im o tym,  że mam pewne obawy co do tego czy to po prostu jest dla mnie). Niedługo potem podarowana chusta brzęczała już od uderzeń moich bioder na pierwszych lekcji tańca brzucha. Początki zresztą  prawie nigdy nie są łatwe i daleko było moim ruchom do płynnych „ósemek” instruktorki. Tu podjęłam kolejne kroki – postanowiłam nad sobą pracować dodatkowo, poza zajęciami. Kolejne figury pokazywane na zajęciach doskonaliłam samodzielnie przed lustrem w domu, niejednokrotnie pomagając sobie filmami zamieszczanymi przez inne tancerki w internecie. Każda zdobyta umiejętność bardzo mnie cieszyła i motywowała do dalszych ćwiczeń.

   Muszę się przyznać -  nigdy nie określiłabym siebie jako specjalnej entuzjastki jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Wyjątkiem było pływanie i jazda na łyżwach. W szkole nie przepadałam za lekcjami w-fu, byłam bardzo słaba w kosza i siatkówkę – do dzisiaj zwyczajna zagrywka przychodzi mi z trudem! Po drodze miałam krótką przygodę z tańcem towarzyskim, który choć sprawiał mi przyjemność, nie był jeszcze „tym”, czego szukałam. Taniec brzucha po prostu mnie oczarował i sprawił, że mimo trudności związanych z wykonywaniem coraz to bardziej zaawansowanych figur, nie potrafiłam tego zostawić. Taniec orientalny potrafi wydobyć esencję kobiecości z każdej z nas, jeśli poświęcimy mu tylko trochę czasu i uwagi. Może być niesamowicie zmysłowy i delikatny zarazem. Pomaga czuć się dobrze ze swoim ciałem i nikogo nie dyskwalifikuje. Jest niezwykle indywidualny – ponieważ każda z nas jest inna, ten sam ruch zawsze będzie wyglądał trochę inaczej u różnych kobiet – nie tylko ze względu na cechy fizyczne, ale i naszą mentalność. I to właśnie jest piękne! To sztuka, której jedyną miarą jest własna satysfakcja. 

    Jestem kobietą – i chyba tak jak każda kobieta, lubię rzeczy ładne. Profesjonalne, kolorowe kostiumy, akcesoria i biżuteria przyciągają mój wzrok nieustannie (uwielbiam „India shopy” i tym podobne). Wierzcie mi – gadżetomania może być niebezpieczna ;) Nie o to przecież chodzi, najważniejsza jest przyjemność z ruchu, a do tego wystarczy jakikolwiek wygodny strój. Niewątpliwie jednak ta materialna „otoczka” jest niesamowicie kusząca.  

    Ważną rolę w tańcu odgrywa dla mnie muzyka. Musi mi się podobać. Najbardziej lubię  tradycyjną muzykę arabską, instrumentalną i raczej delikatną (choć żywiołowego drum solo też nie potrafię sobie odmówić). Świetnie tańczy mi się do tradycyjnej muzyki bałkańskiej.  Mam także swój taneczny autorytet – Sadie  Marquardt. Najbardziej fascynujący jest sposób przekazywania przez Sadie emocji i radości jaką czerpie ona z tańca brzucha.  

    Poza tańcem mam mnóstwo innych zajęć i zainteresowań.  Studiuję polonistykę i staram się śledzić współczesne życie literackie. Gram na pianinie i śpiewam, próbuję także pisać własne teksty. Jestem osobą bardzo towarzyską, uwielbiam poznawać nowych ludzi i rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać… Myślę, że wszystko co robię jest zresztą nieustannym dialogiem, czy to z otoczeniem, czy z samą sobą. Za pomocą ruchu, pióra, głosu i nut - próbuję zrozumieć świat.                  
                              
                                                                                                                         Alicja

piątek, 9 września 2011

Bezpłatne warsztaty tańca brzucha

Kilka razy do roku mamy przyjemność zaprosić na cykl bezpłatnych zajęć dla początkujących.
Poniżej garść podstawowych informacji na temat warsztatów. Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału.


Dla kogo przeznaczone są warsztaty?

Zajęcia przeznaczone są wyłącznie dla kobiet i dziewcząt - bez względu na wiek oraz kondycję fizyczną.

Dla kogo konkretnie?
  • dla osób, które nie miały jeszcze kontaktu z tańcem orientalnym lub miały kontakt sporadyczny, chcących zobaczyć zajęcia, porozmawiać z instruktorkami, etc.,
  • dla naszych byłych, obecnych oraz przyszłych kursantek - przyjdź z siostrą, matką i córką, koleżankami i przyjaciółkami - pokaż im, co urzekło Cię w tańcu;),
  • dla osób obecnie tańczących, chcących przypomnieć sobie podstawy, rozruszać się po dłuższej przerwie, miło spędzić sobotę;),
  • dla Ciebie ;) - przyjdź i uwolnij swoje zmysły w tańcu orientalnym.


Jak przygotować się do zajęć?

Strój do tańca powinien być przede wszystkim wygodny. Miękkie spodnie lub spódnica oraz bawełniana bluzka/top; stopy boso, lub w skarpetkach/baletkach. Dopuszczalny jest w zasadzie każdy strój, o ile nie krępuje ruchów.


Lokalizacja

Bezpłatne warsztaty odbywają się w sali tanecznej przy ul. Kaprów 4a, w Gdańsku Oliwie -  urokliwym centrum Trójmiasta - malowniczej części Starej Oliwy, położonej jednak zaledwie ok. 100m od głównej arterii Trójmiasta - al. Grunwaldzkiej.

Równie dogodny, jak samochodem, jest dojazd komunikacją miejską - sala znajduje się około 100 m od pętli tramwajowej w Oliwie (tramwaje 2, 6, 8, 11, 12, autobusy 117, 122, 169, 171, 179, 222, 622, N1, N5,) oraz ok. 350 m od stacji Oliwa PKP/SKM (przystanek autobusowy Oliwa PKP - autobusy 127, 139, 143, 199, N1).

Sala wyposażona jest w lustra, klimatyzację oraz wentylację, na podłodze jest parkiet do tańca.


Rezerwacja miejsc

Z uwagi na ograniczoną ilość miejsc podczas warsztatów, prowadzimy rezerwację miejsc. Potwierdzenie udziału przyjmujemy pod numerem telefonu 503 810 268 oraz adresem e-mail isis@taniecisis.pl.

Aktualny grafik bezpłatnych zajęć dostępny na naszym profilu w portalu trojmiasto.pl  oraz stronie www.taniecisis.pl

wtorek, 16 sierpnia 2011

Lucyna w tańcu i na co dzień.

Lucyna w tańcu

Taniec jest dla mnie jednocześnie czymś wyjątkowym i czymś zupełnie zwykłym. Tańczę od kiedy pamiętam. Przez cały ten czas nie robiło mi zbytniej różnicy jaki rodzaj tańca uprawiam. Była to zawsze raczej potrzeba niż zainteresowanie - można odmówić sobie swoich potrzeb, jednak trudno być wtedy szczęśliwym.

Taniec daje dużo możliwości i może wpływać na nas nawet już poza parkietem. Pamiętam siebie jako nieśmiałą nastolatkę, której taniec pozwolił osiągnąć pewność siebie, swobodę, poznać też w pewien sposób samą siebie. Zaskakujące też jest wciąż dla mnie jak ciało zachowuje się w tańcu. Nie tylko dziwi mnie swoimi możliwościami, ale również pewną niezależnością od mojej woli. Taniec uczy rozumieć swoje ciało i siebie. Z czasem wzrastająca świadomość ciała pozwala nam nie tylko wykonywać coraz trudniejsze sekwencje, ale też czuć poszczególne części ciała, poszczególne mięśnie, sposób w jaki pracują, czego potrzebują. Pozwala nam również troszczyć się o nasze ciało, tak jak tego potrzebuje, a tym samym o nas. Wychodząc z rozważań filozoficznych, chcę powiedzieć, że nigdy nie jestem tez znudzona tańcząc. Obojętnie czy są to warsztaty, gdzie jest kilka technik i prowadzących, czy przez dwie godziny ćwiczę jeden ruch, bo jeszcze nie jest dobry, zawsze ma to dla mnie sens.

Ostatnio tańczę taniec brzucha. Wykonywanie go sprawia mi dużo przyjemności, może dlatego, że jestem przyzwyczajona do technik, gdzie korpus głównie pomaga ruchowi rąk i nóg. Odkrywam, że brzuch, klatka, miednica mogą być niezależnie ciekawe i same w sobie intrygujące. Ten taniec pozwala także wpaść w pewnego rodzaju zapomnienie, w którym liczy się tylko ruch. Od pewnego czasu traktuje taniec jako pewien rodzaj skupienia nad sobą lub drugą osoba, bycia ze sobą. Taniec jest dla mnie afirmacją siebie i innych osób, pozwala osiągnąć spokój i zadowolenie z siebie, takim jakim się jest. Jest też pracą nad sobą, tworzeniem siebie, pokonywaniem swoich słabości. W jakiś sposób taniec może być sposobem na życie i myślę, że jest to bardzo dobry sposób.



Lucyna na co dzień

Na co dzień jestem 24 letnią dziewczyną, która właśnie skończyła studia i zastanawia się co dalej. Mam wiele różnych zainteresowań, powoli uczę się z nich łuskać rzeczy ważne i być może kiedyś uda mi się wyjść z chronicznego braku czasu. A może to już rodzinne 
Mój dzień wygląda zazwyczaj tak, że wstaje z myślą ze jest tyle ważnych rzeczy, które chciałabym zrobić i jestem ciekawa ile mi się uda. Zazwyczaj nie wyniki nie zadowalają mnie w pełni. Lubię spotykać się z ludźmi, rozmawiać, cieszy mnie każda aktywność ruchowa, ale również książki i żmudne, wymagające cierpliwości zajęcia. Chciałabym odnaleźć w tym wszystkim równowagę i zadowolenie, mam nadzieję że taniec mi w tym pomoże.

sobota, 16 lipca 2011

Marianna w tańcu i na co dzień

Marianna w tańcu

Tańcem brzucha zainteresowałam się latem 2009 i wkrótce potem zaczęłam uczęszczać na zajęcia. Taniec to dla mnie przede wszystkim sposób na odprężenie, zlikwidowanie stresu nagromadzonego po całym tygodniu. Jako że prowadzę siedzący tryb życia, taniec ratuje mnie przed bólami kręgosłupa i zapewnia cotygodniową porcję aktywności fizycznej.

W tańcu brzucha podoba mi się również to, że każdy układ i muzyka do niego opisują jakąś orientalną historię. Dzięki temu można choć na chwilę oderwać się od codzienności. Nie czuję potrzeby uczestniczenia w konkursach czy występowania przed bliskimi - tańczenie to coś, co robię wyłącznie dla siebie i dla swojego ciała.

Marianna  na co dzień

Mój dzień jest z reguły dość zajęty: poranki spędzam na uczelni a popołudniami pracuję. Staram się prowadzić regularny tryb życia, dlatego najczęściej wszystko mam wcześniej zaplanowane. Mimo dość wielu obowiązków zawsze staram się znaleźć trochę czasu dla siebie – przynajmniej jeden dzień w tygodniu, który będę mogła poświęcić tylko na relaks przy ulubionych zajęciach.

Mam różne sposoby na spędzanie wolnego czasu – lubię zarówno spokojne wieczory przy ulubionym serialu jak i szalone imprezy do białego rana :) Często też udaję się do pobliskiego lasu razem z moim psem.  Mojego domu nie wyobrażam sobie bez zwierząt i roślin, dlatego poza psiakiem hoduję jeszcze rybki a w każdym z pokojów w moim mieszkaniu znajduje się kilka roślinek.

Marianna

piątek, 24 czerwca 2011

Piegowata w tańcu

taniec..hmm.. zawsze był mi obcy.. od kiedy pamiętam NIE TAŃCZĘ..
jakby ktoś rok temu powiedział że oto ja będę się uczyć tańca brzucha, pewnie roześmiałabym sie i pomyslałabym, że to dobry żart...
Nasz los ma jednak  spore poczucie humoru układając nasze życiowe drogi w sposób totalnie nieprzewidywalny..
Moja historia z tańcem brzucha zaczęła się kilka miesięcy temu, gdy zimą zupełnie przypadkowo trafiłam na zajęcia ... w sporym tłumie i lekkim półmroku było nawet łatwo zacząć :) co mnie najbardziej zafascynowało? i ta niezwykła orientalna muzyka z dźwięczącymi monetkami... i te niebywałe kobiece ruchy ciała..  i nawet fakt, że taniec może być wyzwaniem..
jakby ktoś rok temu powiedział, że oto ja będę się uczyć tańca brzucha, pomyślałabym: "nierealne, bo kiedy?.. przecież są dzieci, jest dom i praca..  skoro nie ma czasu na nic, to w którym momencie znaleźć czas  tylko dla siebie? i czy w ogóle warto tracić czas ?"  dzisiaj już wiem:) czas poświęcony na taniec, czas poświęcony sobie nie jest stracony..  a przełamanie własnych barier  BEZCENNE:)
taniec... hmm.. teraz jest mi bardzo bliski... 
:) PIEGOWATA

czwartek, 9 czerwca 2011

K. w tańcu i na co dzień

"Ja w tańcu"

Tańczę, bo lubię.
Taniec sprawia mi ogromną radość, daje energię, budzi mnie i bawi.
Na zajęcia uczęszczam od kilku miesięcy, ale tańczę odkąd pamiętam. To tu... to tam...
I liczę, że tak pozostanie ;)

"Ja na co dzień"

Pracuję z dziećmi - nie mam czasu na nudę. Lubię swoją pracę za uśmiech dziecka, za dziecięcą fantazję, szczerość i beztroskę.
A po pracy? Wszystko to, co sprawia mi przyjemność...
A więc i... z całą pewnością taniec.

K., 28 lat

czwartek, 19 maja 2011

Ania w tańcu i na co dzień

“Ania w tańcu”
Moja przygoda z tańcem zaczęła się we wrześniu 2010 roku. Wybrałam się z czystej ciekawości wraz z koleżanką na jedne zajęcia i zostałam do dzisiaj. Taniec dla mnie to relaks i świetna zabawa. Po całym tygodniu “codzienności” to sposób na poprawę humoru.
W moim przypadku taniec brzucha odgrywa ważną rolę. Pozwala zapomnieć o rzeczywistości, poprawia sprawność fizyczną i zdecydowanie poprawia sylwetkę. Wkońcu mogę poczuć się kobieco, a kiedyś może nawet zatańczę dla kogoś...;)
“Ania na co dzień”
Na co dzień prowadzę działalność gospodarczą w kwestiach księgowych i administracyjnych oraz zaocznie robię studia podyplomowe. Z powodu nienormowanego czasu pracy, ciężko mi znaleźć wystarczająco dużo czasu i chęci by zająć się sobą. Z tego powodu godzinka tygodniowo tańca brzucha sprawia cuda psychicznie i fizycznie.
Interesuję się fotografią, kinem, muzyka towarzyszy mi gdziekolwiek jestem. Robię też na drutach choć niewiele mam na to czasu. Dobrym sposobem na odrobinę odpoczynku są dla mnie spacery z moim ukochanym psem;) 
Nie znalazłam jeszcze swojej ścieżki w życiu, ale mam nadzieje, że jestem na dobrej drodze by wreszcie ją odnaleźć.
Pozdrawiam wszystkich
Ania, 27 lat

środa, 4 maja 2011

Małgosia w tańcu i na co dzień

„Małgosia w tańcu”

Zajęcia z tańca brzucha rozpoczęłam w grudniu 2009 roku. Tańczę, ponieważ jest to dla mnie relaks zarówno fizyczny, jaki i umysłowy oraz emocjonalny. Pozwala mi odkrywać i cieszyć się swoją kobiecą naturą. Poprawia mi samopoczucie i sprawia, że miło spędzam czas. Stanowi wspaniałe zakończenie tygodnia pracy (chodzę w piątki na zajęcia).
Nie tańczę, żeby występować. Robię to dla siebie, ponieważ jest to ogromna frajda.
Po prostu zawsze lubiłam muzykę oraz taniec (wcześniej chodziłam na taniec towarzyski i nowoczesny) i chwila na zajęciach jest dla mnie oderwaniem się od rzeczywistości.


„Małgosia na co dzień”

    Na co dzień jestem studentką V roku Psychologii na Uniwersytecie Gdańskim. Oprócz nauki pracuję dorywczo.
Prowadzę w miarę regularny tryb życia. Mam dość dużo obowiązków, ale zawsze znajdę czas dla siebie.
    W wolnym czasie lubię czytać, słuchać muzyki i chodzić na basen. Uwielbiam także zwierzaki oraz przyrodę. Staram się, jak najczęściej wypoczywać na łonie natury. Interesują mnie również szybkie samochody oraz terenówki. Marzy mi się kiedyś off – road.
Można powiedzieć, że lubię wszystkie obowiązki, jakie mam na co dzień.
Obecnie jestem zadowolona z napisanej przeze mnie pracy magisterskiej, nad którą pracowałam przez prawie 2 lata.

Małgosia 

środa, 27 kwietnia 2011

Dorota w tańcu i na co dzień

"Na co dzień"

Pracuję jako księgowa i prowadzę dom. Bardzo typowe w dzisiejszych czasach. Mój tryb życia jest dość regularny. W wolnych chwilach lubię posłuchać dobrej muzyki, przeczytać ciekawą książkę czy obejrzeć film.
Chodzę na regularne spacery, bo... nie mam innego wyjścia. Mój pies mi nie odpuści.

"W tańcu"

Dlaczego zaczęłam tańczyć? Bo lubię. Nie chcę tańczyć dla nikogo, tylko dla siebie. Jest to dla mnie duży relaks i jednocześnie ćwiczenie, które poprawia moją sylwetkę, mój sposób poruszania się.
Lubię stroje zakładane do tańca brzucha, które podkreślają naszą kobiecość i uzewnętrzniają to, jakie jesteśmy piękne.
Uważam, że w pędzie życia, który nas porywa, ta kobiecość i to piękno gdzieś umyka.
Więc ja zatrzymuję się co tydzień, aby w tańcu odnaleźć swoje piękniejsze i bardziej zmysłowe JA.

Dorota

poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Aśka w tańca i na co dzień

"Ja w tańcu" 
Moja przygoda z tańcem brzucha zaczęła się dopiero w listopadzie 2010 roku, choć przyznam, że od dawna chodziło mi to po głowie, jednak brak odwagi i swego rodzaju nieśmiałość zawsze brały górę. Czym jest dla mnie taniec? Przede wszystkim ekspresją emocji i samej siebie. Pozwala mi on zachować nie tylko dobra kondycję fizyczną, ale również duchową. Podczas zajęć wszystkie smutki i złości przekształcają są w dobrą energię, która sprawia, że mogę dać z siebie wszystko. Taniec pomaga kształtować świadomość własnego ciała, przez co czuję się bardziej kobieca i zmysłowa. Ponad to, przemiła atmosfera na zajęciach, pełna tolerancji, sprawia, że małymi kroczkami zaczynam akceptować siebie, własne ciało. 
 
"Ja na co dzień"
 Na co dzień jestem normalną dziewczyną, nie prowadzącą zbyt ekscytującego trybu życia: uczelnia - dom, dom - uczelnia. Jedyną odskocznią i radością, oczywiście oprócz tańca, który stał się moją pasją, są wyjazdy do domu rodzinnego, gdzie czeka na mnie grono ukochanych ludzi, a w szczególności, to jedno, ukochane serce. Skrywając się całe życie pod maską twardej dziewczyny, prawie zapomniałam o swej romantycznej naturze. Uwielbiam "dłubać coś ręcznie" - lepić, malować, wycinać, przyklejać. Kocham długie spacery na łonie natury. A w przyszłości, marzę o swoim małym, białym domku na wsi, z ogródkiem warzywnym, gdzie co dzień rano na tarasie będę piła kawę, słuchając śpiewu ptaków.

Pozdrawiam,
Aśka, lat 24

niedziela, 17 kwietnia 2011

Maria w tańcu/Maria Codzienna

"Maria w tańcu"
Moja historia tańca brzucha zaczęła się ponad dwa lata temu. Wyniknęła z mojej nieustannej  potrzeby wewnętrznego ubogacania się, poznawania, odkrywania siebie i uczenia się. Najpierw uczęszczałam do nieistniejącej dziś szkoły tańca Bellytherapy, potem szukałam czegoś, co pasowałoby mi najbardziej, aż w końcu trafiłam do Isis. Do Oli Isis;) Na początku były to zajęcia w grupie, jednak szybko zdecydowałam się na indywidualne treningi o wczesnej weekendowej porze i tak trwa do teraz. Uwielbiam wracać z zajęć naładowana pozytywną energią, wpatrywać się w poranne słońce i mieć poczucie dobrze rozpoczętego dnia.
Taniec  dla mnie to odkrywanie siebie, poznawanie swoich mocnych stron, to wielka radość wnikania w muzykę arabską, to transcendencja czucia rytmu, to wreszcie euforia dobrze zatańczonego układu i duma ze swoich nowych umiejętności.
Taniec brzucha to jedna z tych rzeczy, których zawsze chciałam się nauczyć i dobrze poznać przed czterdziestką;)
"Maria Codzienna"
Prowadzę bardzo intensywny tryb życia. Mój dzień wcześnie się zaczyna i późno kończy. Uwielbiam swoją pracę, lubię uczyć, lubię widzieć efekty swoich działań, lubię nawet stres, który często gości w moim życiu zawodowym. Każdy dzień jest niepowtarzalny. Jestem nauczycielem.
Dużo myślę o innych kiedy pracuję, staram sie też myśleć o sobie kiedy jestem już w domu. W moim życiu nie ma miejsca na nudę, zawsze jest coś nowego do odkrycia, ciekawa książka do przeczytania, interesujący program telewizyjny, koleżanki na babskie plotki, film w kinie, oraz Radio Zet z ulubioną podróżniczką Beatą Pawlikowską.
Lubię poznawać nowe rzeczy, interesuje mnie świat, czasem robię zdjęcia, które zawsze wywołuję i wkładam do albumów. Mam ich całkiem sporo a każdy jest wyjątkowy.
Maria

Zaczynamy!

Podczas prowadzonych pokazów tańca brzucha często spotykamy się z pytaniami kobiet, czy na pewno taniec brzucha jest dla wszystkich. Bo tak przecież reklamujemy zajęcia - "uwolnij swoją kobiecość", "dla kobiet w każdym wieku", "uwolnij zmysły w tańcu orientalnym", etc. Ale przecież tancerki z reguły młode, szczupłe i gibkie jak gimnastyczki. To jak to jest? Nie bajerujecie?
Nie bajerujemy. A na dowód blog z historiami kobiet - przede wszystkim naszych kursantek, choć nie tylko.

Opowieści będą zwykłe i niezwykłe, codzienne i niecodzienne - ale na pewno kobiece, jak ich autorki. W tańcu i na co dzień. W całkiem niezwykły sposób...